Jak szybko wschodzik sie zaczął, to jeszcze szybcziej skończył :-)
Tzn Słoneczko od razu wzeszło wysoko.. Nagle stało się coś dziwnego. Te wszystkie tłumy, które koczowały na Babiej ruszyły w dół. Dosłownie w kilka minut po wschodzie.
I było to coś najlepszego , co ci ludzie mogli zrobić! Było pięknie, było cicho, pusto i spokojnie, a my mogliśmy prawie przez godzinę podziwiać majestatyczne piękno, Cyl w świetle poranka, "kolory białej kipieli", która rozciągnęła się w dolinach, Taterki w chmurach :-)
Niestety, w końcu trzeba było zejść do szarej rzeczywistości. Od Kępy zaczęli się pojawiać pierwsi "poranni turyści". Na Sokolicy tłum był już prawie jak na Krupówkach....
Tzn Słoneczko od razu wzeszło wysoko.. Nagle stało się coś dziwnego. Te wszystkie tłumy, które koczowały na Babiej ruszyły w dół. Dosłownie w kilka minut po wschodzie.
I było to coś najlepszego , co ci ludzie mogli zrobić! Było pięknie, było cicho, pusto i spokojnie, a my mogliśmy prawie przez godzinę podziwiać majestatyczne piękno, Cyl w świetle poranka, "kolory białej kipieli", która rozciągnęła się w dolinach, Taterki w chmurach :-)
Niestety, w końcu trzeba było zejść do szarej rzeczywistości. Od Kępy zaczęli się pojawiać pierwsi "poranni turyści". Na Sokolicy tłum był już prawie jak na Krupówkach....
3 komentarze:
Kolejny raz wspaniałe widoki... ja również na chwilę zapomniałam o otaczającym świecie:)
Że też się nie dałam namówić na taki zacny wschodzik :( Następnym razem bądź bardziej nieustępliwy :) Świetne fotki.
No, pięknie, nie ma co za dużo pisać :)
Prześlij komentarz