wtorek, 29 maja 2012

Jak Polak z Polakiem

...czyli krakowskie spotkania :-)

                                      wymiana poglądów

                                     ... i wspólne stanowisko :-)

piątek, 25 maja 2012

Kraków "z ręki", czyli jak zdjęć robić nie należy ;-)

Tym razem nie był to plener z krakowskimi Nikoniarzami, a wieczorny "foto spacer" z moimi córkami. 
Latem zeszłego roku wybraliśmy się do Krakowa, zamiast statywu i ulubionych zoomów miałem "flesza" i jasne stałki.. Zestaw ten nie specjalnie nadawał się do nocnego focenia miasta ale w kilku miejscach nie mogłem się oprzeć pokusie. Wszystko z ręki, prawie na pełnej, lub zupełnie pełnej dziurze. Cyknięte D300 i  Nikkorkami  35/1,8 i 85/1,4


sobota, 19 maja 2012

Babia Góra 2008

Od kiedy zacząłem "na poważnie" łazić po górkach, to co roku (z wyjątkiem 2009) jestem na Babiej :-)
Czasem się zastanawiam, czy warto znowu tuptać w dobrze znane miejsca i oglądać te same widoki. Wątpliwości na szczęście szybko mijają, a jak zwykle wracam z Królowej Beskidów uradowany niczym "pijany zając"
Zawsze jest fajnie! :-))
Wycieczka, która jest tematem poniższych zdjęć jest o tyle (przynajmniej dla mnie) ciekawa, że jedyny raz poszedłem na Babią samotnie. Już od jakiegoś czasu planowałem przejść całe pasmo ale jakoś nie wychodziło.
W lipcu 2008, korzystając z dobrej pogody pojechałem sam (co by żadna maruda mi nie marudziła) :-)
Trasa klasyczna: Krowiarki, Diablak, Brona i... tym razem poszedłem dalej, Cyl, Żywieckie Rozstaje, Fickowe Rozstaje, Markowe Szczawiny i Krowiarki :-). Tak naprawdę to cała przyjemność zaczęła się dopiero za Małą Babią, na Cylu spotkałem ostatnich turystów. Wcześniej wędrówka przypominała tatrzańską przepychankę w szczycie sezonu :-). Za to za Cylem to było to!! Górki , puszcza i ja!!! :-)))


piątek, 11 maja 2012

Sesja z Asią :-)

Przy okazji zupełnie innego "tematu" szybka "minisesja" ze znakomitą modelką  Asią :-)




                                             

środa, 2 maja 2012

Jagnięcy_2011 cz.03

I kolejna porcja fotek z wycieczki na Jagnięcy we wrześniu 2011

                     
                         Całkowicie chaotycznie i nie chronologicznie :-)