piątek, 29 maja 2015

Wołowiec 2013 czyli powrót w Tatry

Kilka fotek z tej wycieczki już wrzuciłem za raz po powrocie Teraz pełny set.
Wycieczka była dla mnie o tyle "ważna" że po dłuższej przewie, powodowanej kontuzją  wróciłem w Taterki.  Październikowa pogoda dopisała, było super! A że nie mieliśmy z Marcinem żadnych ambitniejszych planów mogliśmy do woli wylegiwać się na Wołowcu, całkowicie oddając się podziwianiu  widoków

                             Przez Chochołowską Wyżnią

                                    O! tam idziemy! :-))

                                    Na wołowcowym szlaku

                                         Jamnickie Pleso

                                      ...i  Rohacze

                                          z  Rakonia na Grzesia

                                                    lider ;-)

       Ostatnie spojrzenie na Taterki a promirniach zachodzącego słońca

2 komentarze:

bz pisze...

Z wiosną musisz przedłużyć tę trasę, by leżenie nie wypadło na Wołowcu :) Zdjęcia jak zwykle piękne.

wkraj pisze...

Piękne miejsce na podziwianie widoków wybrałeś. A jest co oglądać, też lubię Wołowiec.
Pozdrawiam.