Od lat mam mocne postanowienie by zacząć focić moje miasto. Poza dwoma przypadkami kiedy z kolegą wybraliśmy się cyknąć wiadukt i świąteczny rynek nic mi z tych planów nie wychodzi.
Jednak czasem, nawet niechcący coś się cyknie, tym bardziej, że dość często mam ze sobą jakiś aparat. Tym razem kilka takich przypadkowych "widokówek" z Placu Tysiąclecia
Jednak czasem, nawet niechcący coś się cyknie, tym bardziej, że dość często mam ze sobą jakiś aparat. Tym razem kilka takich przypadkowych "widokówek" z Placu Tysiąclecia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz