Na ostatnie wyjście z NEXem wybrałem się na spacer po krakowskim rynku.
Nex zagościł w mojej torbie na ponad rok i będę go wspominać z sentymentem. Dzięki temu malutkiemu aparacikowi odkryłem , że zdjęcia można robić "byle czym", a radocha z focenia zabytkowym szkiełkiem za 100 PLN bywa czasem duuużo większa niż strzelanie z D700 i Nikkora 24-70....
Nex zagościł w mojej torbie na ponad rok i będę go wspominać z sentymentem. Dzięki temu malutkiemu aparacikowi odkryłem , że zdjęcia można robić "byle czym", a radocha z focenia zabytkowym szkiełkiem za 100 PLN bywa czasem duuużo większa niż strzelanie z D700 i Nikkora 24-70....
5 komentarzy:
Świetne kadry. Wieczorem miasta zyskują na wyglądzie. Trzeba tylko umiejętnie je oświetlić, aby wydobyć atrakcyjne elementy architektoniczne. W Krakowie zrobiono to po mistrzowsku.
Pozdrawiam.
jak pięknie!
Świetne zdjęcia. Na jaki aparat wymieniasz NEX-a?
Dzięki Jarek. Cały czas siedzę w Nikonie
Świetne zdjęcia!
Prześlij komentarz