W pierwszej części fotorelacji ze Zalipia byłiu foty zw zagrody Curyłowej i z prywatnego muzeumm w "szopce". W drugiej zapraszam na "fotospacer"po wsi...
Wszędzie jesień...
Pozostałe "malowane chałupy", które udało się zlokalizować
Wszystkie, jak poprzednio strzelone Hexanonem 40/1,8, bo tylko takie szkiełko ze sobą miałem :-)
Fajnie jest dźwigać mleńki aparacik i meleńkie szkiełko :-)))
Wszędzie jesień...
Wszystkie, jak poprzednio strzelone Hexanonem 40/1,8, bo tylko takie szkiełko ze sobą miałem :-)
Fajnie jest dźwigać mleńki aparacik i meleńkie szkiełko :-)))
3 komentarze:
Co za śliczne chatki! Jak z bajki!
Co racja to racja:) Ale bez dobrego światła nic nie pomoże - a TY miałeś szczęście. I takie ciepłe zdjęcia przywiozłeś:)
Miło wspominać - może w tym roku będzie i mnie znów po_drodze?
pozdrawiam !
Miejscowość tak blisko od nas a jeszcze jej nie odwiedziliśmy. No normalnie skandal :) Pozdrawiam.
Prześlij komentarz