sobota, 4 lutego 2012

Bieszczady_2011 - naprawdę koniec, czyli Helen in action ;-)

Na zakończenie fotorelacji z tegorocznej wycieczki w Bieszczady pozwoliłem sobie wrzucić kilka fotek Mojej Towarzyszki trzydniowych bieszczadzkich wędrówek...  Heleny :-)
A, że Heleny występują  (podobnie jak i BZty) głównie w górach więc wszystko, są to zdjęcia ze szlaku ;-). Należy jeszcze dodać, że dzielnie znosiła moje towarzystwo. Dzięki za cierpliwość :-)


3 komentarze:

黄清华 Wong Ching Wah pisze...

Certainly an amzing hike !

wkraj pisze...

Dobrze mieć towarzystwo na górskiej wycieczce.

Anonimowy pisze...

Pogoda byla chyba malo przyjazna bo Helene zakutana jak arabka :)
Ale jesli jej dziekujesz za towarzystwo to musiala sie dobrze spisac :)
Piekne zdjecia!