Spełniając życzenie WILDROSE wracam w górki, a dokładniej zapraszam do zejścia (jak się gdzieś wlazło, to trza w końcu zleźć) z Babiej :-)
"faktura" góry
i coraz niżej...
...aż w końcu jesteśmy na Bronie
I panoramka przełęczy
Na koniec smutny niestety obrazek. Pozostałości Schroniska na Markowych Szczawinach.
Już niby jest nowe ale to już nie to, co stare kultowe :-/
"faktura" góry
i coraz niżej...
...aż w końcu jesteśmy na Bronie
I panoramka przełęczy
Na koniec smutny niestety obrazek. Pozostałości Schroniska na Markowych Szczawinach.
Już niby jest nowe ale to już nie to, co stare kultowe :-/
5 komentarzy:
No pewnie, ze kwiaty tez pieknie sfotografowales, ale to robia wszyscy, a gorki Twoje sa wyjatkowe!
Dlaczego tak pisze, bo niestety nie jest to takie proste znalezc pomysl jak je pokazac, niby stanac na gorce i pstrykac to no problem, ale niektorzy to robia (jak moja skromna osoba) i co? I pstro... jakies takie ...hmmm....malo starwne!
Dziekuje i pozdrawiam :)
Słabo pamiętam stare schronisko, byłem tam jakieś 25 lat temu. Jesienią zajrzałem do nowego. Niby wszystko OK, ale brakuje tej atmosfery, jaka odczuwa się odwiedzając starsze schroniska.
A zdjęcia rzeczywiście piękne.
Pozdrawiam
Nie było nas - był las. Zapewne na miejscu starego lub obok, powstanie nowe schronisko, bo powtarzając stary slogan, życie nie znosi próżni. Prawdą jest, że obrazy do których przejawiamy jakieś uczucia, najlepiej nam wychodzą na zdjęciach, co w tym wypadku sprawdza się doskonale. Ostatnie najlepsze. Pozdrawiam!
...ale właśnie o to chodzi, że nowe już jest! Te zdjęcia mają ponad trzy lata. Zburzono stare, by od razu nowe postawić. Ale to nowe jakieś takie "nieprzyjemne".
Super wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.
Prześlij komentarz