środa, 1 grudnia 2010

Wakacje 2010 - Stambuł cz. 02

Druga część biegania po Stambule, czyli "na szybko" po meczetach. Zaczęliśmy od "Sultanahmet Meczet", czyli Meczetu Błękitnego.

 O! Już widać jego minarety

Z jego budową związana jest ciekawa historia ale nie będę zanudzać opowieścią, którą można znaleźć w przewodnikach. zamiast tego kilka widokówek :-)







Meczet jest czynną świątynią i obowiązują w surowe zasady dotyczące stroju.
Weszliśmy do niego, zaraz po otwarciu, kiedy nie było jeszcze tłumów zwiedzających. Można było spokojnie "pofocić" pusty dziedziniec









I kilka fotek z wnętrza meczetu










Następne Meczety w następnym odcinku :-)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ojej jak pieknie! Nawet te B-C robia wrazenie!

wkraj pisze...

Dla mnie bajka. Zazdroszczę tak zdjęć, jak i samej możliwości bycia tam. Do tego miałeś farta z tymi ludzmi, tzn z ich brakiem.

Pozdrawiam i czekam na więcej.