W połowie października, korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się z Joorankiem w Tatry Zachodnie. Trasa troszkę wyszła nam inna, niż zamierzaliśmy ale tys było piknie! :-)
Ostatecznie przeszliśmy z Chochołowskiej, przez Trzydniowiański na Strorobociański i Doliną Starej Roboty, pod Ornakiem do Chochołowskiej. Zapraszam Do oglądania
Kominiarski Wierch i "kawałek" Ornaku
i znowu Kominiarski :-)
Dywany bajecznie kolorowych traw.
Widoczność była znakomita. Spokojnie można było "bawić" się dłuuuugimi szkłami.
Tu Osobita z... Babią w tle.
Widoczek w stronę Wołowca
Na Trzydniowiańskim i niżej dwie panoramki z szczytu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz