Następnym etapem naszej wycieczki "szlakiem polskiej historii" był znany wszystkim z "Ogniem i Mieczem" zamek w Zbarażu. Sam zamek (opis i historia tu :-) ), to raczej ufortyfikowany pałac i nie sprawia wrażenia twierdzy, która mogłaby zatrzymać tatarsko kozacką nawałnicę, a jednak, choć to nie Kamieniec, "dał radę"!
Widok "ogólny"
Mury, choć raczej należałoby napisać wały, które "wytrzymały"
A po bramie widać , że szerokie :-)
Dziedziniec, choć może trzeba napisać majdan i rzut oka na całość
...wchodzimy do środka
komnaty
...i korytarze
Przy wejściu witają nas nowi panowie na zamku
Zbrojownia
Najazd "młodego kozactwa" ;-)
Na deser kościół w Zbarażu, niestety nie udało się wejść do środka
....i ciekawostka motoryzacyjna
Widok "ogólny"
Mury, choć raczej należałoby napisać wały, które "wytrzymały"
A po bramie widać , że szerokie :-)
Dziedziniec, choć może trzeba napisać majdan i rzut oka na całość
...wchodzimy do środka
komnaty
...i korytarze
Zbrojownia
Najazd "młodego kozactwa" ;-)
Na deser kościół w Zbarażu, niestety nie udało się wejść do środka
1 komentarz:
Fajna relacja z wycieczki:)
Prześlij komentarz