poniedziałek, 20 czerwca 2011

Beskid Niski

 
 Żadne inne górki nie kojarzą mi się tak z Łemkami jak Beskid Niski. Jako góry do łażenia, nie są "zbyt trudne" ale jako "kraina" piękne i nie skażone jeszcze, jak inne nasze górki cywilizacją. Pora roku, w której przyszło mi tę część Polski odwiedzić dodała jej tylko uroku, i trudnego do oddania surowego piękna.
Na szczyty można osobowym autem wjechać  ale czuje się przestrzeń. A gdzieś w oddali na stoku można dojrzeć Cerkiew.

Górki niewysokie ale na jedynej wycieczce, na którą się wybrałem poległem! Utonąłem w błocie na Magurze Małastowskiej, dosłownie.
Błoto jak na "ruskich filmach" :) Buty przelało!


3 komentarze:

bz pisze...

"I cóż mi powiesz Panienko Przeczysta- jarzębino,
Ikono leśna- przydrożna leszczyno?
Czegóż mnie nauczysz pod drewnianym dachem,
Płomykiem lampki drżącym, bukowym zapachem?" - to z piosenki Łemkowyna
Taki klimat. Twoje zdjęcia piękne jak zwykle:) pzdr.

issa pisze...

I TO BŁOTO ... ZROBIŁO SIĘ TAK EKSTREMALNIE :D

wkraj pisze...

W mojej ocenie obecnie najmniej ucywilizowane góry w Polsce. Szczególnie część przygraniczna. Kiedyś wędrowałem z Wysowej do Grabu i dalej z Grabu do Komańczy. Dwa dni marszu po 12 godzin i jedyni spotkani ludzie to obsługa schroniska młodzieżowego w Grabie.