Trasa wycieczki biegła od urokliwej skałki zwanej Okiennikiem przez ruiny zamku na Bąkowcu do Bobolic, a kończyła sie na zamku w Mirowie.
w sumie ponad 20 km "tuptania".
Na początek trzy fotki Okiennika



Po drodze mała "rodzinna" sesja foto

Asia podczas śniadania

Zamek w Morsku

Chyba zostałem "obiektem pożądania" chrzanowskich reporterów-amatorów :-))

Uroki Jury





"Skałkowy ludek"

...i znowu "mała sesyjka"

Trochę wspinaczki i rodzinne pozowanie


Po pewnym czasie dziewczyny miały DOŚĆ

...ale niestety trza było tuptać dalej

...by w końcu dojść do Bobolic


A potem została już ostatnia atrakcja, ale za to jaka... Mirów!!!!






I koniec wycieczki

Zmęczone ale chyba zadowolone...
