Mały "górski" przerywnik w wakacyjnym potoku...
Końcem sierpnia 2007 wybrałem się samotnie na Turbacz.
Była to moja pierwsza wycieczka - choć w tym przypadku raczej długi spacer - na Turbacz.
Trasa przebiegała ze stacji benzynowej w Rdzawce przez Stare Wierchy do schroniska na Turbaczu i z powrotem. Trasa była łatwa ale dość długa, a ja zacząłem spacer wczesnym popołudniem dzięki czemu
mogłem cyknąć parę "zachodów" w górkach

Schronisko na Starych Wierchach

Plaga górskich szlaków
Zniszczony drzewostan pod Turbaczem
Widoczki z pod schroniska na Turbaczu.
Widok Taterki "wieczorową porą"
Zachodzik nad Babią
Jutro znowu jadę w górki :-)...