poniedziałek, 11 stycznia 2021

Wieczorny Kraków podczas pandemii

 ...krótko mówiąc pusty i smutny. Całe wieki nie chodziłem po Krakowie z aparatem. Wybrałem się dziś, żeby jeszcze załapać się na świąteczne "dekory". Byle jak ;-) bez statywu i ze starymi szkiełkami ;-)

2 komentarze:

Tenia pisze...

Piękne zdjęcia, jak zawsze :)

ikroopka pisze...

Nie narzekaj, pusty Kraków, to wreszcie Kraków, w którym jest magia, a nie tłumy turystów ;)